Z fizyką Bazieva jest jak z legendą o pewnym mongolskim pasterzu który wynalazł rower. Niestety gdy przybył do stolicy by pokazać całemu światu swój wielki wynalazek okazało się że po ulicach jeżdzą samochody, a po niebie latają samoloty.
Przy czym w jego przypadku ten rower jeździł...
Rower Baziew-Waldemar pod nazwą Rzeczywista Teoryja Fizyki i Wszytskiego Wokoło (RTFiWW) ma kwadratowe koła, nie ma siodełka tylko samą sztycę a pedał jest tylko jeden - reasumując - jeździć się na tym nie da, ale nazywa to rowerem i próbuje jako takowy sprzedać.